Apartament Złota 44 – jedna winda to za mało

Luksusowe apartamenty czy wieżowce też mają swoje ograniczenia. W tym przypadku był to bardzo prozaiczny i oczywisty element budynku - winda. Mieliśmy dużą przyjemność projektowania pod klucz pięknego apartamentu na XX piętrze. Fantastyczna panorama, genialne światło, ciągle zmieniające się chmury, które dają efekt unoszenia się budynku. Inwestor chciał otrzymać luksusowy apartament w klubowym stylu. Komfortowy azyl dla niego i jego najbliższych, gdy będą przejazdem w Warszawie. Projekt ten wymagał zmian w aranżacji przestrzeni, a także użycia luksusowych materiałów wykończeniowych: dębowy parkiet, marmur, kryształy, cięte tafle luster, rozłożyste miękkie meble obite skórą, meble robione na zamówienie, ornamentowe lampy i wiele, wiele innych elementów budowlanych i wyposażenia, które zajęły dziesiątki palet. Jak się można spodziewać przy tego typu budynkach, nie byliśmy jedynymi, którzy w tym samym czasie urządzali wnętrza. Właściciel budynku z oczywistych powodów, aby nie utrudniać życia mieszkańcom, oddał do dyspozycji transportowej jedną, techniczną windę.   To była chyba najtrudniejsza logistyczna budowa jakiej się podjęliśmy. Aby zachować płynność i sprawność prac trzeba było się wykazać prawdziwą maestrią w harmonogramie dostaw. Po pierwsze z kilkudniowym wyprzedzeniem trzeba było rezerwować parking przed budynkiem, a potem jeszcze to zgrać z przelotami windy, która była wiecznie zajęta przez załadunek i rozładunek. Nie daj boże jak jakiś kurier się spóźnił z dostawą, wówczas trzeba było często od początku przechodzić etapy rezerwacji ;) Taka mała rzeczywistość budowlana, której nikt nigdy nie bierze pod uwagę kiedy kupuje nowoczesny apartament w pięknym wieżowcu.   Inny przykład z prozy transportowo-budowlanej? Tym razem w apartamentowcu na Grzybowskiej w Warszawie na xx piętrze realizowaliśmy projekt bardzo nowoczesny i minimalistyczny. Duże przeszklenia, płyty wielkoformatowe, kamienne blaty, czyli wiele elementów, które wymagają dużych form. Oczywiście skrupulatnie zmierzyliśmy wszystkie otwory wejściowe, windy, wszystko zgodnie ze sztuką. Lecz jakie było nasze zaskoczenie, kiedy deweloper obudował windę od środka w celu jej ochrony, zabierając kilka kluczowych centymetrów? Tym razem jako środek transportu wykorzystaliśmy wciągarkę budowlaną, dzięki której największe elementy wykończeniowe trafiły bez uszczerbku na xx piętro apartamentu. Takie stresujące sytuacje są niemal wpisane w nasz zawód, ale nowe wyzwania i rozwiązywanie problemów naszych klientów to zawsze jest coś, co kochamy w tym zawodzie.

Chcesz dodać komentarz? Zostaw go poniżej

Your mail address will not to be publiced

ZAPYTAJ O OFERTĘ

Masz pytania? Zadzwoń do nas lub wypełnij formularz kontaktowy